Aleksander Stolicki, malarz z Lęborka. Od lat związany jest z Klubem Plastyka Młodzieżowego Domu Kultury w Lęborku „TAK", z Klubem Plastyka im. Stefana Morawskiego w Słupskuoraz Stowarzyszeniem Obszar Wrażliwości Artystycznej w Słupsku. Z zawodu jest kominiarzem, ale twierdzi, że „malarstwo to jest moja jazda". Maluje od 8 roku życia. Olek jest człowiekiem niezwykle życzliwym, uczynnym, dowcipnym, kreatywnym, lubi pomagać innym, jest twórcą dobrej atmosfery, dlatego tam gdzie się pojawia jest mile widzianym i oczekiwanym twórcą.
Uczestniczy w plenerach malarskich lokalnych i międzynarodowych - m.in. w Cartaxo w Portugalii, w Ustce, i w Smołdzinie. Aleksander Stolicki jest laureatem Nagrody Starosty Słupskiego w Konkursie Plastycznym Niekontrolowany Obszar Wrażliwości – 2016". Uczestniczy w wystawach zbiorowych i indywidualnych organizowanych przez Młodzieżowy Dom Kultury w Lęborku oraz Słupski Ośrodek Kultury. Pierwsza wystawa w Klubie Plastyka im. St. Morawskiego w Słupsku odbyła się 14 lat temu -12 lipca 2003 roku w Małej Galerii SOK. Jego obrazy są ukazują zachwyt nad życiem, pięknem, ulotnością chwili, przemijania, prostotą, subtelnością świata.
Malarstwo Aleksandra Stolickiego jest jedną z dróg poznawania rzeczywistości. Obrazy Artysty znajdują się w Słupskim Ośrodku Kultury, Galerii Liz B-H w Smołdzinie, Młodzieżowym Domu Kultury w Lęborku oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i zagranicą.
GALERIA PRAC:
Danuta Łuczkiewicz jest malarką związaną od 70-tych lat z Klubem Plastyka im.St.Morawskiego. Do Koczały przyjechała z Puszczy Solskiej w woj. lubelskim w 1968 roku. Przyjechała tu za mężem, który po studiach weterynaryjnych dostał przydział pracy w Koczale. I tak całe swoje życie Artystka związała z Pomorzem.
Ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych w Gdańsku pod kierunkiem prof. Barbary Massalskiej.Swoja wiedzę, wrażliwość artystyczną i talent Danuta Łuczkiewicz przekazywała młodym ludziom poprzez nauczanie wychowania plastycznego i zajęć techniczno-plastycznych w szkole oraz jako instruktor plastyki w Gminnym Ośrodku Kultury w Koczale.
„Kilku moich uczniów, obecnie, to cenni artyści” mówi z dumą ich nauczycielka. Pejzaże, architektura wiejska, kwiaty i portrety to główne motywy jej prac.Techniki stosowane przez Artystkę to: malarstwo olejne, akwarela, rysunek piórkiem, pastel, gwasz i techniki własne. W jej malarstwie można odnaleźć naturalną radość tworzenia i umiejętność mówienia prostym językiem o pięknie i porządku tego świata. Ekspresyjny realizm zawarty w obrazach znajduje zainteresowanie koneserów w kraju i zagranicą. Jej obrazy spotyka się na aukcjach charytatywnych na rzecz dzieci, a także obdarowuje nimi swoich przyjaciół i rodzinę.
Wystawia w kraju i zagranicą. Większość ekspozycji to wystawy indywidualne, okazjonalnie uczestniczy w wystawach zbiorowych i konkursach malarskich. Artystka uczestniczy także w plenerach malarskich.Należy do grup artystycznych:1. Polskie Stowarzyszenie Edukacji Plastycznej2. Związek Artystów Rzeczpospolitej Polskiej3. Związek Marynistów Polskich4. Stowarzyszenie Obszar Wrażliwości Artystycznej5. Klub Plastyka im. Stefana Morawskiego w Słupsku
GALERIA PRAC:
Piotr Teresiak urodził się w Słupsku w 1947 roku. Jego Rodzice przyjechali do Słupska z pierwszą grupą osadników z okolic Skierniewic i Łowicza na Mazowszu. Wakacje spędzał u dziadków na mazowieckiej wsi, gdzie po raz pierwszy zobaczył rzeźby sakralne, które w późniejszych latach stały się jego ulubioną formą artystyczną. Autor, z wykształcenia jest technologiem drewna, przez wiele lat zajmował się renowacją zabytków drewnianych. Pięć lat pracował w Niemczech przy renowacji zabytków w Dreźnie. Tematyka sakralna rzeźb Piotra jest efektem tradycji rodzinnych, inspirowanych głęboką wiarą, a także sentymentem do przydrożnych kapliczek na Mazowszu, oglądanych w latach dzieciństwa. Wykonał całą kolekcję rzeźb znanych patronów m. in.: św. Huberta, św. Franciszka, św. Jerzego, św. Kingę, św. Krzysztofa, św. Rodzinę, kompozycje kolędnicze, szopki bożonarodzeniowe, kapliczki otwierane, Pietę, Golgotę itp.
Twórca artystyczne pasje realizuje od 1977 roku. W 2009 roku wstąpił do Klubu Plastyka im. Stefana Morawskiego w Słupsku. Uczestniczył w wystawach i konkursach organizowanych przez Muzeum Pomorza Środkowego i Słupski Ośrodek Kultury. Autor prace prezentował na wystawach zbiorowych rzeźby w: Toruniu, Bydgoszczy, Warszawie, Szczecinie. Czterokrotnie przygotował wystawy indywidualne w Kościele pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbe w Słupsku.
W 2012 roku w Konkursie Niekontrolowany Obszar Wrażliwości zdobył I miejsce oraz stypendium im. Stefana Morawskiego i Iwony Grzymskiej za rzeźbę „św. Krzysztof - przewoźnik”.
GALERIA PRAC:
W 1981 ukończyłam studia uzyskując dyplom magistra geografii, specjalność nauczycielska. Malarstwem zajęłam się na emeryturze bo gdzieś tam pod powierzchnią świadomości zawsze się tliło. Lubię malować zaobserwowany fragment pejzażów w danej chwili. Najchętniej maluję z natury. Będąc członkiem od 1985 roku Klubu Plastyka Im. Stefana Morawskiego w Słupsku, miałam sposobność uczestnictwa w wielu plenerach malarskich, często z profesjonalnym instruktarzem technik malarskich, co pozwoliło na łatwiejsze podejście do określonego tematu malarstwa - olejnego, akwareli czy pasteli.
Obrazy o tematyce regionalnej kresów południowo-wschodnich II Rzeczpospolitej Polski, w tym Wołynia, skąd wywodzi się moja rodzina z dziada - pradziada, powstały na skutek potrzeby serca. Stanowią kontynuację tego, co od wieków związane było z Polską, jej dziejami, historią, kulturą, różnorodnością etniczną itp. Jest to część mojej ojczyzny bez względu na to komu ją politycznie przypisywano w różnych okresach czasu.
Warto czasem przypomnieć i powrócić do minionych dziejów. Dziś z wielką nostalgią wspominam wędrownego malarza romantycznego kresów Bogusza Zygmunta Stęczyńskiego, którego elementami krajobrazu w jego malarstwie są małe cerkiewki, dworki, zamki, zameczki czy kościoły i wioseczki. Również Napoleon Orda, pochodzący z Pińska (dziś Białoruś) malarz, rysownik, muzyk-kompozytor, wykonał ponad 1000 akwareli i rysunków, które stały się podstawą do powstania albumu „Widoki Polski".
Z wielkim sentymentem wspominam prof. Leona Wyczułkowskiego, jego fascynacje Ukrainą, rozległym pejzażem, grą świateł i koloru. Jego obrazy oddają atmosferę okolic i życie tam mieszkających społeczności. Zarówno Teodor Aksentowicz, Józef Brandt, czy Maksymilian Gierymski, odtwarzali w swoim malarstwie dzieje kresów. Wszystko to istnieje we wnętrzu mojej duszy i rodzi potrzebę wyrazu, ukazania choć w minimalnym stopniu w moim malarstwie. Również tą cześć tragiczną Wołynia i kresów południowo-wschodnich z czasu II wojny światowej, opanowanych przez okupację sowiecką, potem niemiecką z szokującym nacjonalizmem ukraińskich band, dopuszczających się nieludzkich okrucieństw w stosunku do polskiej ludności; była dramatem moich osobistych przeżyć. Ukazuję to w minimalnym stopniu w moich obrazach, bo tego nie można zapomnieć.
Po burzliwych zawirowaniach wojny w 1946 roku zamieszkałam z moją rodziną zastępczą w Olsztynie, tam ukończyłam liceum handlowe i w 1952 roku przyjechałam do Słupska. Pracowałam w różnych instytucjach jako ekonomistka. W 1953 roku wyszłam za mąż. Po odchowaniu trójki dzieci podjęłam studia zaoczne w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Słupsku, godząc jednocześnie obowiązki zastępcy kierownika działu administracyjno-gospodarczego uczelni.
GALERIA PRAC:
Ewa Grużewska – malarka Klubu Plastyka im St. Morawskiego oraz Stowarzyszenia Obszar Wrażliwości Artystycznej. Urodziła się w Słupsku, mieszka między Słupskiem, a Ustką w Starkowie za wsią w bardzo romantycznym miejscu, w starym młynie. Z tego szczególnego otoczenia czerpie siłę i inspiracje twórcze.
Ewa po maturze rozpoczęła pracę zawodową w księgowości, a potem pracowała jako kierownik sklepu GS Ustka. Przez kolejne 5 lat prowadziła własny sklep spożywczy. Od 10 lat Ewa jest rolnikiem i dodatkowo dla własnej przyjemności zajmuje się malowaniem obrazów. Mówi „interesuje mnie przyroda, człowiek i to co kryje się pod powierzchnią rzeczywistości”.
Najchętniej pracuje w technice olejnej, maluje akrylem, akwarelą ale także rysuje. Nieustannie poszukuje, potrafi wykonywać witraże, a ostatnio fascynuje ją ceramika. Uczestniczyła w plenerach malarskich w Rowach, organizowanych przez gminę Ustka oraz plenerach Klubu Plastyka im. St. Morawskiego Słupskiego Ośrodka Kultury, m.in. - Plener Malarski „Pejzaże Pomorza” w Sominach w 2011 r.- Międzynarodowy Plener Malarsko – Fotograficzny „Rybaczenie” w Ustce – 2012 r.,- Plener Malarsko – Rzeźbiarski „Pejzaże Pomorza, Mikorowo –wioska ziół i kwiatów 2014”
Ewa Grużewska uczestniczyła w kolejnych edycjach Konkursu Plastycznego „Niekontrolowany Obszar Wrażliwości”, a także w wystawach zbiorowych Klubu. Jest ilustratorką bajek Jolanty Nitkowskiej – Węglarz „O słupskich skrzatach i tajemnicy czterech wieżyczek”.
GALERIA PRAC:
Tomasz Groński jest członkiem Klubu Plastyka im. Stefana Morawskiego od 1972 r.
Stefan Morawski był jego pierwszym nauczycielem, mentorem, krytykiem, autorytetem.
Tomasz od dzieciństwa lubił rzeźbić, malować . Wspomina: „lepiłem nawet na lekcjach matematyki”. Marzył o Liceum Plastycznym im. Antoniego Kenara w Zakopanem, lecz okoliczności sprawiły, że ukończył Technikum Hotelarsko - Gastronomiczne w Słupsku, a następnie Wyższą Szkołę Pedagogiczną - Wychowanie Plastyczne w Słupsku.
Rodzina, praca, obowiązki dnia codziennego - nie pozwoliły mu na realizację pasji. Praca w Szkole Policji w charakterze wykładowcy, czy też praca w Teatrze Muzycznym w pracowni dekoratorskiej, nie dawały satysfakcji Tomkowi. Przez 20 lat był dyrektorem dobrze prosperującego Osiedlowego Domu Kultury "Emka”. Po restrukturyzacji odszedł i założył własną firmę DDD. Dobrze ją zorganizował, a pozyskany czas przeznaczył na realizację hobby.
Uczestniczy w plenerach malarskich, rzeźbiarskich, konkursach plastycznych oraz w wystawach zbiorowych. Jest także autorem 2 wystaw indywidualnych w Wojewódzkim Domu Kultury w Słupsku w latach 1976 i 1984 r. zorganizowanych przez Stefana Morawskiego.
Tomasz Groński jest zdobywcą nagród w ponadregionalnym konkursie plastycznym Niekontrolowany Obszar Wrażliwości za rzeźbę: „Legenda Jeziora Bobęcińskiego” w 2012r. „Macierzyństwo” w 2015 r. Ponadto Tomasz ma szereg innych zainteresowań, hobbystycznie zajmuje się renowacją starych mebli, starych samochodów oraz żeglarstwem. Z satysfakcją opowiada o rejsach po wodach Kanady, Grecji i Chorwacji.Mówi, że „jako dziadek może wreszcie skupić się na przyjemnościach”.
GALERIA PRAC: