14 marca 2013 gościem Dyskusyjnego Klubu Filmowego PROJEKCJA była Anna Wieczur-Bluszcz. Spotkanie z widzami poprzedził pokaz jej debiutanckiego filmu "Być jak Kazimierz Deyna".

W swoim obrazie reżyserka w nieco bajkowy, pełen ciepła i humoru sposób opowiada o chłopcu, który nie został piłkarzem. Filmowy nastrój nie mógł pozostać bez wpływu na późniejszą rozmowę. Kariera Deyny, wtorkowe wieczory z serialem o słynnej niewolnicy Isaurze czy targowiska z początku lat 90-tych, gdzie rozkręcano pierwsze biznesy w kapitalistycznej Polsce były jedynie punktem wyjścia do dużo głębszej dyskusji: o Polsce, o Polakach, o tym jak czasem marnowany jest potencjał tkwiący w ludziach i o braku dystansu do pewnych spraw. Ale nie było marudzenia i narzekania, bo reżyserka - podobnie jak w filmie wobec swoich bohaterów - jest pełna empatii.

Chętnie odpowiadała na pytania widzów dotyczące pracy na planie: mówiła o obsadzie (na ekranie pojawiło się aż 15 debiutantów), o zgodności swojej wizji z ostatecznym kształtem filmu, a także o scenach, które z przyczyn finansowych nie zostały nakręcone. Widzowie docenili dbałość o szczegóły: stroje i fryzury z epoki jak również scenografię.
Pojawiły się też pytania o reakcje publiczności na pokazach zagranicznych... i dla kibiców. Reżyserka wspominała, że na etapie scenariusza konsultowała zarówno słownictwo jak i jakość wełny klubowych szalików.

Mówiła również o tym jak w późniejszym, zawodowym życiu procentuje słuchanie bajek na płytach analogowych oraz lekcje w szkole muzycznej. Zapytana o plany na przyszłość i nad czym obecnie pracuje nie zdradziła zbyt wiele, nie chcąc zapeszyć.

logo PISF

Spotkanie z Anną Wieczur-Bluszcz dofinansowane zostało przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.

.

.