emcek
Oto nasza załoga:
Misja EMCEK-u
Jesteśmy miejską instytucją kultury, zlokalizowaną na Zatorzu, działającą 30 lat.
Jesteśmy zespołem animatorów, dla których ważni są ludzie i ich potrzeby kulturalne.
Chcemy integrować mieszkańców miasta, rozwijać ich zainteresowania, dzielić się naszymi pasjami, zapraszać do współtworzenia miejsca jakim jest EMCEK.
Oferujemy zajęcia i wydarzenia: filmowe, teatralne, muzyczne, plastyczne, taneczne i inne.
Zapraszamy do nas, proponujemy przyjazną przestrzeń i wsparcie, wspólnie możemy wiele dokonać.
*
UCHWAŁA RADY MIEJSKIEJ W SŁUPSKU
NR XLVI/629/17
z dnia 28 grudnia 2017 r.
w sprawie połączenia samorządowych instytucji kultury ? Młodzieżowego Centrum Kultury i Słupskiego Ośrodka Kultury i utworzenia Słupskiego Ośrodka Kultury.
Z dniem 1 lutego 2018 roku dokonuje się połączenia samorządowych instytucji kultury Młodzieżowego Centrum Kultury i Słupskiego Ośrodka Kultury. W wyniku połączenia tych instytucji tworzy się samorządową instytucję kultury pod nazwą Słupski Ośrodek Kultury.
http://edziennik.gdansk.uw.gov.pl/WDU_G/2018/196/akt.pdf
*
Zapraszamy do obejrzenia MATERIAŁU AUDIOWIZUALNEGO emcek-u:
Część I, Część II oraz Część III
.
List otwarty Pana Andrzeja Turczyńskiego, wybitnego poety, prozaika, dramatopisarza, eseisty i tłumacza, do Dyrektora Młodzieżowego Centrum Kultury w Słupsku, Pani Anny Maćkowiak
Droga Anno,
czas i odległość (jakiż to czas, ledwie trzy lata; jakaż to odległość, ledwie kilkadziesiąt kilometrów*) tworzące dobrą perspektywę, aby jakby z bliska i niejako w powiększeniu ujrzeć, czy choćby tylko dostrzec sprawy i rzeczy, a przede wszystkim ludzi będących ich spiritus movens w ich całościowym ujęciu, które wcześniej, gdy miało się je bezpośrednio przed oczyma umykało jako jeden z wielu powszechnych, wydawać by się mogło, elementów życia miasta, pewnej części jego społeczności, wreszcie osób tak czy inaczej, ale bezpośrednio związanych wspólną działalnością.
Spoglądając więc z tej perspektywy na moje rozliczne związki z prowadzoną przez Ciebie instytucją muszę powiedzieć, że nie tylko przynosiły mi one wiele satysfakcji, lecz też i to, że wielokroć inspirowały mnie literacko, stymulując moją twórczość jeśli nie wprost, to na pewno mocą wrażeń wynoszonych z kontaktów z ludźmi, szczególnie młodzieżą, podczas spotkań autorskich, czy chociażby z okazji literackich konkursów dla debiutantów adresowanych do młodych adeptów pióra, pracy podczas trwania rozlicznych warsztatów literackich, teatralnych, czy MCKM-ów wyłaniających artystycznie utalentowaną młodzież, animowanych przez instruktorów, że wymienię spośród nich Grzegorza Szczepłockiego, Wiesława Dawidczyka i Romana Pawlaczyka, czy Ciebie; koncertów i warsztatów muzycznych, mających przecież nie tylko lokalny, ale ogólnopolski charakter, podobnie jak artystyczno-edukacyjna działalność MCK?owskiej ?filmówki? cieszącej się pod opieką Elżbiety Łukaszus-Mijewskiej, wcześniej Grażyny Bożek-Szczepłockiej zasłużonym uznaniem nie tylko w samym Słupsku, ale i daleko poza nim; Taki sam charakter, a nawet szerszy, bo sięgający poza granice kraju, miały coroczne, wielodniowe imprezy objęte wspólnym mianem art festivali, prezentujące (z konieczności w zawężeniu, więc jakby ?w pigułce?) kulturowe i cywilizacyjne osiągnięcia krajów takich jak Irlandia, Hiszpania, Grecja, Rosja czy Japonia, w których miałem przyjemność uczestniczyć jako lektor, prowadząc spotkania i dyskusje wykraczające niekiedy poza dziedziny ściśle literackie. Właśnie ów międzynarodowy charakter prezentacji w rodzaju art festivalu, koncertów w ramach corocznego festiwalu młodych talentów Niemen Non Stop poświęconego twórczości Czesława Niemena oraz cieszących się wielkim powodzeniem jesiennych prezentacji jazzowych tworzył i mam nadzieję tworzy nadal wokół MCK?u ów swoisty, specyficzny kulturotwórczy mikroklimat promieniujący daleko poza słupską enklawę, a samo miasto, sam Słupsk ? niechby tylko z tytułu wyraziście zaznaczonej jego obecności w zimowym graniu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy ? skutecznie broni przed ?zarzutem? prowincjonalności.
Jednakowoż nie te wielkie imprezy, ale codzienna działalność prowadzonej przez Ciebie placówki, w pozytywistycznej ? w pełnym tego słowa znaczeniu ? ?pracy u podstaw? z dziećmi i młodzieżą stanowi o rzeczywistej, wybiegającej daleko w przyszłość jej wartości. Że zaś w Twej osobie MCK znalazł spolegliwą opiekunkę i szafarkę jego fizycznych i duchowych dóbr to najlepsze, co Wam obojgu ? Tobie i MCK?owi - mogło się wspólnie przydarzyć.
Rozpisałem się, ale, jak powiadała pani Julie de Lespinass: ?Wybacz mi ten tak długi list, ale na krótszy nie miałam czasu!?
Pozdrawiam, serdeczności ? Andrzej Turczyński
*pisarz obecnie mieszka w Koszalinie, dokąd przeprowadził się ze Słupska w roku 2009