"Broniewski. Miłość, wódka, polityka" mat. wydawnictwaW tym miesiącu minęła 50 rocznica śmierci Władysława Broniewskiego. Poety dziś raczej zapomnianego, choć jeszcze kilkadziesiąt lat temu jego wiersze recytowali z pamięci uczniowie szkół podstawowych. Co więcej, choć autor wiersza „Bagnet na broń” może właściwie służyć za wzór biografii XX wieku: walczył w dwóch wojnach światowych, był więziony kolejno przez władze rozbiorowe, polskie za czasów II Rzeczpospolitej i sowieckie, by następnie stać się dyżurnym poetą PRLu, który o mało nie stał się twórcą nowego hymnu polskiego. To na pełnoprawną biografię Broniewskiego musieliśmy czekać aż do końca zeszłego roku!

Już 24 lutego 2012 roku o godz. 19:00 w Herbaciarni „W Spichlerzu” odbędzie się promocja nowej książki Mariusza Urbanka „Broniewski. Miłość, wódka, polityka. Spotkanie organizowane przez Słupski Ośrodek Kultury, Szkołę Podstawową nr 7 im. Władysława Broniewskiego oraz Księgarnię Ratuszową poprowadzi dr Bernadetta Żynis, wykładowczyni Akademii Pomorskiej w Słupsku specjalizująca się w literaturze współczesnej.

Książka Mariusza Urbanka jest pierwszą, opartą na tak bogatym materiale źródłowym, biografią Władysława Broniewskiego. Jej podtytuł znakomicie charakteryzuje niezwykle żywiołową i skomplikowaną drogę życiową poety. Trzy żony, dziesiątki kochanek -  ciągłe poszukiwanie miłości, która to m.in. zaprowadzi go na drogę do bycia wieszczem socjalizmu. Jego wybory polityczne zawsze były nacechowane sprzeciwem a zarazem tragizmem, był komunistą w sanacyjnej Polsce i polskim nacjonalistą w bolszewickiej Rosji. Był wrogiem sowieckiego totalitaryzmu, który trafił do podręczników, jako piewca socjalizmu i apologeta Józefa Stalina (którego się nie wyparł gdy wszyscy to czynili). Wódka była lekarstwem usypiającym miłosne zawody i rodzinne utraty. W morzu pijaństwa utopił Broniewski klęski osobistych wyborów, które pchnęły ideowego socjalistę  w sam środek technokratycznej machiny PRLu. Ale Broniewski Urbanka to także poezja, nie ta znana z akademii ale ta emocjonalna, osobista i do bólu szczera. Nie zakurzona pomnikowością poematów o systemie ale aktualna, śpiewana przez Grabaża, Muńka Staszczyka i Marcina Świetlickiego.

Wstęp na spotkanie jest wolny. Na miejscu będzie można zakupić książkę.